Zbyt często w rozmowach o wentylacji dachu słyszę o „pustce powietrznej” czy „szczelinie dylatacyjnej” zamiast o szczelinie czy przestrzeni wentylacyjnej.
O wentylacji dachu napisano już wiele w pismach branżowych i publikacjach w Internecie, ale mimo łatwości dotarcia do nich, wciąż spotyka się błędy popełnione przez wykonawców czy zatwierdzone przez kierowników budów świadczące o nieznajomości tematu. Oczywiście można to tłumaczyć np. złymi nawykami czy niechęcią do zdobywania wiedzy przez wyżej wymienionych, ale może warto zwrócić uwagę na nazewnictwo, którymi się posługujemy.
Otóż jako doradca techniczny, który ma kontakt z wykonawcami, kierownikami, inspektorami, inwestorami i innymi ludźmi związanymi z branżą dachową, śmiem twierdzić, że gdybyśmy posługiwali się odpowiednimi sformułowaniami, błędów w wentylacji dachu byłoby mniej.
Dla większości osób, z którymi rozmawiam, to nic nieznaczący szczegół, „bo przecież wiemy o co chodzi”, ale skoro wciąż mamy całkiem sporo dachów źle zbudowanych, warto przyjąć, że termin typu „szczelina dylatacyjna” może wprowadzać w błąd, wpływać na złe rozumienie problemu wentylacji w dachu.
Dylatacja czy pustka niczego nam nie mówią o konieczności wentylacji.
I choć trzeba zaznaczyć, że pustki powietrzne mogą być zarówno niewentylowane jak wentylowane, to jednak – z mojego doświadczenia – „pustka powietrzna” rozumiana jest najczęściej po prostu jako pusta przestrzeń między dwiema warstwami.
Termin szczelina/przestrzeń wentylacyjna określa wyraźnie, że w dachu musi być ruch, wymiana powietrza.
A skoro wymiana, to musi być również wlot i wylot powietrza.
Przy dylatacji czy pustce wystarczy nam, że dachówka nie dotyka membrany. Przy szczelinie wentylacyjnej wiemy, że musimy stworzyć warunki do wymiany powietrza.
Myślę, że najlepszym terminem określającym interesującą nas część dachu jest „przestrzeń wentylacyjna”, bowiem słowo „szczelina” trochę nas ogranicza, zawęża, sugeruje niewielkie rozmiary. Natomiast termin „przestrzeń” daje nam pole do popisu.
Może gdybyśmy częściej używali sformułowania przestrzeń wentylacyjna nie spotkałbym na budowach dachów z dwucentymetrową kontrłatą, okapów ze zbyt małym wlotem czy zabudowanych szczelnie kalenic.
Język, którym się posługujemy, wpływa na nasze rozumienie świata. Może precyzyjny język branżowy pomógłby uniknąć wielu błędów na dachach.